Po dłuższej przerwie zabieram się za nową porę roku. Wiosnę zrobiłam pierwszą w lipcu, wzór był w Igłą Malowane, wzór z latem natomiast był do nabycia w coricamo za darmo. Ale jesień i zima niestety były już płatne. Poczekałam więc kiedy będą promocje i zakupiłam wzory. Swoją drogą oni wiedzą, jak wyciągnąć kasę. Dają najpierw najładniejszy wzór w czasopiśmie i jeden za zachętę za darmo, a później nie masz innego wyjścia i musisz bulić kasę za następne wzory.
Tak nawiasem miałam z tym haftem przygody zanim zaczęłam haftować. Nie mogłam znaleźć pasującej kanwy. Przy 3 podejściu się udało, raz kupiłam o dobrej gęstości ale inny odcień, a raz dobry odcień, ale za gęstość. Jeszcze gdy robiłam kratki, zrobiłam o jeden rząd kwadratów za dużo, i chciałam tylko ten jeden zmyć, starałam się delikatnie, uważałam bardzo, ale na nic to się zdało i musiałam zmyć wszystkie i do nowa robić kratki...
Po jednym dniu miałam skończone prawie trzy kolory, bardzo fajnie i szybko się wyszywa na tej kanwie.
A tu drugi dzień pracy z haftem, teraz to trochę jak jesień wygląda, a nie zima. Muszę jeszcze dokupić kilka kolorów.
4 dzień pracy na zimą, pomału kończą mi się kolory, które miałam z zapasów, kolejne zamówiłam, nie wiem tylko czy przyjdą na czas.
6 dzień pracy - ta pogoda mnie wykończy.
Został tylko jeden kolor, podejrzewam, że dzisiaj skończę i jutro pokaże Wam już wyprany i wyprasowany haft.
A na dokładkę mój maluszek!!!
**********************************************************************************************************************
Dziękuje za odwiedziny i wszystkie komentarze.
Pozdrawiam serdecznie - Hafciarka.