"W pokoiku na stoliku, stało mleczko i jajeczkoprzyszedł kotek, wypił mleczko, a ogonkiem zbił jajeczkoprzyszła mama, kotka zbiła a skorupki wyrzuciłaprzyszedł tata, kotka schował, a mamusię pocałował."
Przerwa po między Judytą Klimta. Gdy tylko zobaczyłam ten wzór postanowiłam go jak najszybciej zrealizować. Nie sądziłam że to będzie takie pracochłonne. Myślałam, że pójdzie mi z płatka niestety przeliczyłam się.
Mruczuś liczy ok. 22 cm, bez ogona ok.12 cm. Zrobiony na kanwie ecru - 14 ct, nićmi ariadna, wypełnienie z poduszki, przyszyłam srebrny dzwoneczek i dodałam wełniany ogonek. Trochę zmodyfikowałam wzór, który wzięłam z internetu. Zrezygnowałam z napisu, myślę, że tak wygląda lepiej.
![]() |
Tak zaczynałam. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvcAPOMwhzWq5NKHWtE_WHNCj8hPiNYAnzzV8KMovQCyH6YiURVo6EuxnaE6oHzV0JM2kitLrVXRNkSCr5-AsALHWQoKSZE6UUHWnSApZVyabVkOWhuFmLA8wlzfU11h_LKTQsnmAhbrQ/s640/20150622_163043.jpg)
Bardzo kłopotliwym zadaniem było zrobienie ogonka. Na początku chciałam doszyć z kanwy ogonek, ale mi nie wyszło. Końcu po wielu trudach doszłam do wniosku, że najlepiej będzie, żebym ogonek zrobiła z włóczki i tak się stało.
Dziękuje za odwiedziny i wszystkie komentarze.
Pozdrawiam serdecznie - Hafciarka.