Dzisiaj czas na koniki. Porównując z innymi haftami, które do tej pory robiłam to coś kiepsko mi idzie. Stoczyłam istny bój z drzewami, nie raz oczopląsu dostałam, ale teraz zabieram się za koniki, więc sobie trochę odpocznę.
Mam teraz 9 dni wolnego, więc mogę trochę podziałać, chociaż pogoda nie zachęca mnie do niczego, chyba, że tylko i wyłącznie do spania.
Moje postępy:
Konie na pastwisku
A na koniec mały model ;)
**********************************************
Zapraszam do wzięcia udziału w: HAFCIARSKIE WYZNANIA