Długo nie zaglądałam na bloga, ale nie jest tak, że ja nic nie robię, tylko jakaś niemoc mnie ogarnęła na komputer. Nie chce mi się, trochę jestem przemęczona. Ciąża i energiczny trzylatek dają w kość. Mam takie dni, gdzie mogłabym góry przenosić, a raz jest tak, że najlepiej bym została w łóżku i piła herbatę.
Ostatnią pracą jest kolejny pies z Psiego Patrolu.
Z aniołkiem nikłe postępy, ale chociaż trochę jest, muszę kupić odpowiednią mulinę, bo nie mam na stanie takiego koloru, więc sobie spokojnie czeka.
A tutaj zdjęcia z naszego niedzielnego popołudniowego spaceru.
POZDRAWIAMY SERDECZNIE!!!
**********************************************
Zapraszam do wzięcia udziału w: HAFCIARSKIE WYZNANIA
Adrianno! Piesek Uroczy,Aniołek również pięknieje, Ta gorączka też wykańcza. Super zdjęcia, Jesteście Fajną rodzinką - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńPiękne prace :)
OdpowiedzUsuńPiękne prace :) Urocza z Was rodzinka :)
OdpowiedzUsuń