środa, 27 września 2017

Dwa konie #3


Jeden konik, już jest, czeka na drugiego - jaśniejszego.
Powiem Wam, że uwielbiam małą ilość kolorów, kiedy szybko robi się ciemno.
Niestety, albo stety moje studenckie wakacje się kończą, więc spotkania z moimi robótkami muszę ograniczyć. Chociaż znając mnie i tak nie będę mogła się powstrzymać. 


A na koniec Julek biurokrata, brakuje mu tylko komóry :) 
 

POZDRAWIAM SERDECZNIE 
**********************************************
Zapraszam do wzięcia udziału w: HAFCIARSKIE WYZNANIA

21 komentarzy:

  1. Piękny hafcik, niezłe masz tempo . Julek bombowy !!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Hafciarki mają to do siebie, ze zawsze wyskubią troszkę czasu na xxxx;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ada Ty to masz tempo:-))) Konik uroczy i ładnie go pokazałaś:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne będą koniki, jak żywe! A Julek niezły biznesmen ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. już widać, że haft będzie wspaniały :)
    a ten mały pomocnik... słodziak :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale dużo powstało :) Cudowny haft się zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Będzie piękne dzieło! A czas? No cóż jak to z czasem bywa - wykradamy ile się da na nasze pasje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przykro mi ale Julek skradł całą moją uwagę :P i totalnie mnie koń nie pociąga ;) bo zachwycam się tym małym dżentelmenem ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna końska głowa :) Podziwiam tempo w jakim powstają różne prace.
    Julek rośnie, jak na drożdżach.

    OdpowiedzUsuń
  10. Super wychodzi, podziwiam studia i dziecko, ja myślałam że podołam, ale nie dawałam sobie rady i zrezygnowałam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedziny i za każdy komentarz.