Cieszę się bardzo, że podobały Wam się moje medaliony na choinkę. W planie mam jeszcze jedne dekoracje, ale przysiądę to nich dopiero w środę i oczywiście Wam wszystko pokażę.
Dawno już nie pokazywałam mojego kotka. Teraz już widać nieco więcej, kotek prawie jest już wyhaftowany, zaraz będę zabierać się za pastelowe tło, tylko jeszcze zostało mi ucho i pyszczek. Jak już wspominałam wcześniej męczy mnie kanwa 18ct, chyba nie jestem na nią gotowa, ale w pasmanterii kupiłam nową złotą igłą, która jest o wiele lepsza od zwykłem, jeszcze żadnej nie złamałam, a zwykłe to mi się same w palcach łamią.
***********************************************
Przypominam o VII ETAPIE SAL-u "od zakładki do książki"
***********************************************
Zapraszam do wzięcia udziału w: HAFCIARSKIE WYZNANIA
Kotek wygląda już super! Jeszcze chwilka i będzie cały :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, syjamski :) ślicznie się zapowiada.. Osobiście uwielbiam złote igły, mam ich tylko kilka, za to całą kolekcję z pozłacanym uszkiem - też dają radę :)
OdpowiedzUsuńWow to dopiero będzie koci arystokrata :)
OdpowiedzUsuńNo już kotek jest coraz bardziej wyraźny ;) Ciekawi mnie efekt końcowy tego haftu :)
OdpowiedzUsuńSuper kocisko się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńJuż widać jakie kocisko przystojne !:)
OdpowiedzUsuńSuper postępy :) Chociaż póki co bez wyhaftowanego tła, zlewa się z białą kanwą. Pozłacane igły są wytrzymałe, a 18 Ct materiał - kwestia przyzwyczajenia :) Czekam na finałową odsłonę kociaka :)
OdpowiedzUsuńSuper kociak, będziesz robiła kontury? Ja haftuję obecnie na kanwie 20ct Szkołę Gejsz i na początku było mi ciężko, ale później się przyzwyczaiłam :) Nie zdarzyło mi się jeszcze złamać igły, ale mocno wygiąć, to nie raz i nie dwa :)
OdpowiedzUsuńbędą kontury i pastelowe tło
UsuńŚwietny
OdpowiedzUsuńJak śnieżynka 😃
OdpowiedzUsuńKot wygląda jak sfotografowany, a nie malowany nitką. :)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda już kocurek :)
OdpowiedzUsuńKot wygląda super - jestem ciekawa jak będzie wyglądał, jak już będzie gotowy
OdpowiedzUsuńKocurek coraz wyraźniejszy. Tak pędzisz, że do końca roku go skończysz :)
OdpowiedzUsuńPiękny kotek :)
OdpowiedzUsuńNie lubię kotów, ale Twój obrazek bardzo mnie zaintrygował, czekam na finisz :) M.
OdpowiedzUsuńSuper kotek:)
OdpowiedzUsuńPrześliczny Adrianko :)
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza z tym kotkiem :)
OdpowiedzUsuńNie mój typ jeśli chodzi o rasę tego kotka :) Ale haft zapowiada się uroczo.
OdpowiedzUsuńooo jak już dużo widać :) będzie piękny :*
OdpowiedzUsuńJuż jest piękny :)
OdpowiedzUsuńA co do igieł, to jeszcze żadnej nie złamałam, ścieram za to zawsze tą powłokę, przez co tak skrzypi... I muszę wymieniać na nową.
Cudny koteł :) będzie pięknie
OdpowiedzUsuńKocur fajny.
OdpowiedzUsuńD.