sobota, 3 grudnia 2016

SAL "Tea time" - 3/9

Ostatnio nic mi się nie chce, jakoś zapał straciłam, powinno być chyba odwrotnie, bo święta się zbliżają i dużo rzeczy jest do zrobienia. Postępów z kotek praktycznie nie ma i nie ma co nowego pokazać.
To już trzecia część SAL-u "Tea time" organizowany przez blog Hafty Agaty - klik. Następna odsłona tuż po nowym roku :).
Tutaj jeszcze bez backstitch'u przyznacie, że wygląda nie specjalnie...

 Mam do Was pytanie, jak Wy się motywujecie do działania? Czy też macie takie chwile, że jak patrzycie na swoje robótki to, aż się Wam niedobrze robi i zapieracie się rękami i nogami, żeby tylko nie wziąć się do roboty?
Mam kilka ozdób świątecznych do zrobienia, mam już haftu, ale no nie mogę, zmęczona jestem, wiem, że powinnam coś zrobić, bo później będę mieć wyrzuty sumienia, że tego nie zrobiłam. 


***********************************************
Zapraszam do wzięcia udziału w: HAFCIARSKIE WYZNANIA

22 komentarze:

  1. pięknie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, też tak mam. Chcę zrobić coś, jest tego pełno, ale ostatnio non stopo wymówka: "jest jeszcze czas" albo "brakuje mi kilku materiałów, to może poczekam?" A do sklepu po materiały nie ma kiedy jechać :/ Przepiękny haft!

    OdpowiedzUsuń
  3. Sal pięknie się prezentuje :) Też tak Ada mam, że czasem nic mi się kompletnie nie chce...ale to mija szybko i myślę że u Ciebie też tak będzie :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sal zapowiada sie swietnie, a co do braku weny i natchnienia to chyba kazdemu sie zdaza. Ale potem wraca ze zdwojana moca, zobaczysz jak cie zlapie to nie popusci. Pozdrawiam serdecznie i zycze szybkiej motywacjii

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak mam wstręt do robótek, to odpuszczam na kilka dni i zajmuję się czymś innym. Mnie to pomaga;-)
    Filiżanka jest urocza:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie też już filiżanka dołączyła do imbryczka i torcika ;) Teraz czas zabrać się za kolejny element ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja z kolei chęci do robótek mam, ale strasznie przejadły mi się już zawieszki świąteczne i najchętniej wróciłabym do czegoś większego. Śliczna filiżanka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie brak chęci na wyszywanie w tym roku nawiedzał bardzo często. Nie dam Ci niestety żadnej rady, byłaby niewiarygodna ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczna filiżanka =) Już 1/3 Sal-u za nami^^ Co do motywacji... Siłę w sobie trzeba znaleźć i nie wolno się poddawać, my tu czekamy na Twoje nowe twory więc trzeba działać =)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj ja też chwilami mam niemoc twórczą, tyle rzeczy jest do zrobienia a mi się nie chce. Ja najzwyczajniej w świecie to przeczekuje, bo mam wrażenie że wychodzi już "zmęczenie materiału" :) A potem uderzam ze zdwojoną siłą :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Twój sampler wygląda pięknie :) co do motywacji, czasami po prostu trzeba odpocząć. Może dłuższy spacer, albo wieczór tylko dla siebie pomoże Ci nabrać sił i chęci do działania. W każdym razi nic na siłę. Pozdrawiam ciepło i przesyłam pozytywną energię :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajnie ci idzie z tym SALem. A co do chęci twórczej, jak nie ma jej to po prostu odkładam wszystkie hafty na bok i czekam aż przyjdzie czas:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakie to śliczne, cudny ten haft, jestem zauroczona :)
    Na brak chęci, siły i zmęczenie, mam jeden niezawodny sposób - pozbyć się wyrzutów sumienia! Każdy czasami mam prawo gorzej się czuć i musi odpocząć, Ty też.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hafcik prześliczny, całość będzie się pięknie prezentować! Czasem tak jest z tym zmęczeniem, że nie chce odejść, ale to właśnie wyraźny znak, że trzeba odpocząć. Jeśli rękodzieło ma być przyjemnością, relaksem, to nie może być robione na siłę. Więc może musisz odpuścić tym razem kilka rzeczy/projektów, aby za chwilę znów złapać wiatr w żagle, czego Ci życzę! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajny ten hafcik, a "niechcenie" przesypiam i już nie raz sie przekonałam , że robienie czegoś bez ochoty i przekonania zawsze kończy sie jeszcze większą flustracją. Więc nie robię, odkładam i czeka na swoje 5 min.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Samplerek pięknie rośnie!
    A chęci z pewnością wrócą... odpocznij, wyznaczaj sobie małe porcje krzyżyków i ciesz się z tego, co uda się zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Na brak weny najlepszy jest odpoczynek :) Polecam dobrą książkę :)W końcu nasze hobby ma być przyjemnością, a nie wysiłkiem. Mnie dodatkowo motywują pochlebne komentarze na blogu, a tych u Ciebie nie brakuje :) SAL-owy hafcik jest prześliczny!

    OdpowiedzUsuń
  18. Chyba każdy ma takie chwile, że nie może patrzeć na swoje robótki :) Ten brak weny najlepiej po prostu przeczekać ;)
    Piękna filiżanka

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudne hafty! :) Podziwiam cierpliwość, bo ja bym chyba padła przy podejściu do tematu ;) Ale popatrzeć i pozachwycać się lubię, a że mam słabość do wszystkich herbacianych tematów - mój podziw tym większy! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Super rośnie sampler herbaciany :)
    A co do motywacji - czasami jej brak więc rzucam wszystko w kąt i tyle. Nie ma się co na siłę zmuszać, wszak to ma być przyjemność ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedziny i za każdy komentarz.