Dzisiaj pragnę Wam zaprezentować moje postępy przy Kryśce. Jak na kobietę przystało, ma już torbę. Zaraz zabieram się za jej spódnice.
Dzisiaj miałam nie miłą przygodę. Rano siedzę sobie na łóżku, haftuje Kryśkę, cieszą się jeszcze z wolnego, aż tu nagle coś mi śmierdzi. Idę do kuchni, czy może gaz się nie ulatnia, ale to nie to śmierdzi tylko w ostatnim pokoju, coś nie tak. Pomyślałam, że to może instalacja elektryczna, ale też to nie to. Mój nos powiedział mi, że to koło kaloryfera, wyniuchałam, że smród i tym wylatuje z dziury, gdzie są rurki kaloryfera prowadzące do mieszkania pode mną. Idę w te pędy do starszego pana, który tam mieszka, wchodzę na korytarz - czarno dym szczypie w oczy i w gardło, sąsiadka z tego piętra próbuje się dostać do sąsiada. Pukamy razem, już myślę, trzeba zadzwonić po straż, ewakuować Julka i itp. a tu nagle wychodzi załzawiony dziadek i mówi wszystko w porządku, garnek zostawiłem pusty na gazie i zasnąłem... kamień z serca mi spadł. Skończyło się na szczęście tylko, albo aż potwornym smrodem na klatce...
Chciałam Wam jeszcze pokazać oprawionego Reksia. Psiak czekał sobie spokojnie przez 8 miesięcy, aby go wyeksponować. Tutaj--> klik możecie zobaczyć moje postępy z tym uroczym psiakiem. Ramka kupiona w pepco, a papier w kropeczki w białostockim sklepie dla plastyków i architektów.
Reksio uroczy!!! Dobrze, że starszy pan tylko tak narozrabiał...
OdpowiedzUsuńReksio i Kryśka prezentują się rewelacyjnie :) Dobrze że tylko na spalonym garnku się skończyło...
OdpowiedzUsuńJak to niewiele trzeba do tragedii. Dobrze że skończyło się tylko na spalonym garnku i smrodzie na klatce.
OdpowiedzUsuńReksio świetny.
OdpowiedzUsuńDobrze, że tylko tak się skończyło.
Pozdrawiam serdecznie.:))
Niebawem Krysia zaprezentuje się w pełnej krasie :D ...Reksio bomba super oprawa!!!
OdpowiedzUsuńJuz miałam wizję pożaru całego bloku... całe szczęście że starszy Pan się obudził i skończyło się tylko niemiłym zapachem. Kryśka idzie Ci całkiem nieźle a Reksiu uroczy w tej ramce .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super Reksio! I Kryśka też robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńsuper Reksio:)w tych groszkach mu do twarzy:)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak wyszywałaś tego Reksia. Ponadczasowy bohater wygląda znakomicie w ramce pośród kropeczek :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że są ludzie, którzy reagują na różne rzeczy dziejące się wokół. U mnie w klatce/bloku/ba nawet osiedlu jest totalna znieczulica, pewnie z kilkoma zaledwie wyjątkami. Dobrze, że nic złego się nie stało temu Panu i Wam.
Ale miałaś przeżycia!! Dobrze, że tylko takie. Reksio super i damy też ładnie przybywa :)
OdpowiedzUsuńReksio przesłodki, a paryżanka Kryśka to szyk elegancji :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńKrysia za chwilę będzie gotowa to wyjścia na zakupy, a Reksia fajnie oprawiłaś. Niestety starsze osoby zapominają się, ale dobrze, że nikomu nic się nie stało i zareagowałaś. Bo ostatnio coraz więcej wokół nas znieczulicy... Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńReksio mega uroczy i pięknie oprawiony. Poradź starszemu Pan aby kupił detektor dymu, pewnie już z pamięcią coraz gorzej - nie chcę straszyć ale to może się powtórzyć.
OdpowiedzUsuńPędzisz z tymi haftami, podziwiam tempo i prace. Zgadzam się z Gosią - detektor na pewno się przyda...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Reksio bardzo przyjaźnie jak zwykle zresztą wygląda. To wspaniała bajkowa postać. Krysi przybywa w szybkim tempie, za kilka dni będzie dama, że hej!Pozdrowionka ślę:))
OdpowiedzUsuńDobrze, że opisana historia skończyła się tylko przypalonym garnkiem.
OdpowiedzUsuńReksio w oprawie wygląda bardzo dumnie. Pozdrawiam M
Dobrze, że nic poważniejszego z tej akcji nie wyszło. Hafciki jak zawsze pięknie wyglądają. Reksio jak żywy :) Miłej i spokojnej niedzieli!
OdpowiedzUsuńReksia świetny , pięknie się prezentuje w wsród tych kropeczek ;)
OdpowiedzUsuńKażdemu może się takie nieszczęście zdarzyć, a co dopiero starszemu panu. Dobrze, że nikomu nic się nie stało i skończyło się tylko na strachu...
OdpowiedzUsuńReksio uroczy a Kryśce w te pędy proszę spódniczkę dorobić, bo ja tak z gołą pupą można się pokazywać? :)
Paryżanka już wygląda świetnie, a oprawiony Reksio w kropeczkach jest super.
OdpowiedzUsuńDobrze, że przygoda zakończyła się bez poważniejszych konsekwencji...
Pozdrawiam serdecznie :*
Dobrze, że skończyło się tylko na spalonym garnku!
OdpowiedzUsuńReksio super oprawiony, a Kryśka coraz elegantsza :)
Oba hafciki są świetne, a Reksio jak wyjęty z bajki. Dobrze że to tylko zapominalstwo, a nie nic poważnego.
OdpowiedzUsuńReksio pięknie się prezentuje w wsród tych kropeczek. Dama też świetna. Dobrze,że wszystko skończyło się tylko na przypalonym garnku.
OdpowiedzUsuń