Po wyrażeniu mojej opinii, że w ostatnim numerze Igłą Malowane nie ma żadnych jesiennych i zimowych wzorów dostałam propozycje przetestowania śnieżynki. Paczka doszła do mnie w piątek i od razu wzięłam się do pracy. Dostałam dwa kawałki kanwy granatową i łososiową. Na początek wybrałam, jak już wiecie granatową, a na łososiową na bank nie starczy mi koralików, ale coś wykombinuję :).
Dane techniczne:
- granatowa kanwa, chyba 14 tc,
- specjalna nić do koralików
- 4 rodzaje koralików
- igła do haftowania koralikami
Wzór może wydawać się łatwy, jednak ja pierwszy raz haftowałam koralikami tak dużą prace, a igiełka jest tak cieniutka, że bałam się, że ja połamie. Powiem szczerzę, że czuje satysfakcje ze zrobienia śnieżynki. Było trudno, ale zrobiłam ją w 3 dni, moje plecy trochę przez to ucierpiały, ale to nie ważne.
Zdjęcia też nie było łatwo zrobić, trudno dobrze je wyostrzyć, bo obiektyw ma za dużo punktów zaczepienia i mi głupieje.
Na razie na tamborku, jeszcze kanwa prześwituje, bo nie obcięłam jeszcze kanwy. Może kupię specjalny tamborek i tak ją powieszę.
Ty dla tych co czytają i komentują bloga. Osoba z największą ilością komentarzy dostanie ode mnie kolczykowy prezencik. Czekam do końca października;).
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Teraz przejdźmy do recenzji nowego numeru Igłą Malowane - "Wspomnienia z wakacji - nr 5/2016.
Wcześniej wspomniałam już, że nie znajdziemy w nim jesiennych i zimowych motywów, szkoda, bo najlepiej się robi wzory, które odpowiadają aktualnej pogodzie.Fajnie by było zrobienie specjalnego dodatku na święta. Gruba gazetka tylko ze świątecznymi wzorami (różnymi seriami, itp.), chętnie bym taką kupiła, nawet za podwójną cenę, ale to moje osobiste zdanie :).
W tym numerze znajdzie wiele wakacyjnych wzorów, takie jak marynarskie motywy i seria latarni morskich.
Zakochałam się w latarniach morskich, cudne wzory, pozwolą zatrzymać wakacyjne wspomnienia. Wpisuję je na listę, rzeczy do wyhaftowania w przyszłym roku. Bardzo delikatne, jak powiew bryzy morskiej.
W tym numerze znajdziemy coś dla dzieci, dwa słodkie wzory hipopotama i misia. Można je też wykorzystać też jako metryczki.
Kolorowy kot rozweseli nam jesienne szare wieczory. Może wykorzystać ten haft na różne sposoby, jako obraz, poduszka, czy aplikacja na torbę. Bardzo łatwy wzór, dobry na relaks i odprężenie.
Kolejnym wzorem jest krajobraz z Toskanii w formie witraża. Obraz będzie doskonałym treningiem dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z haftem krzyżykowym. Jest to prosty i nieskomplikowany wzór. Ma bardzo żywe kolory i będzie świetnie prezentował się na ścianie.
Już po raz kolejny pojawia się wzór prosto z Afryki, kolejna do kolekcji egzotyczna kobieta.
Jakiś czas temu Igłą Malowane przeprowadziło konkurs pt. "Szukamy modela". Wygrał słodki kociak.
W numerze nie mogło zabraknąć przepięknych słoneczników w sam raz nadający się na obrus.
Ostatnim już wzorem haftu krzyżykowego są osty, dość smutno wyglądają, ale mają coś w sobie. Świetnie nadadzą się do nowoczesnego wystroju.
Ostatnie strony poświęcone są hafcie wstążeczkowym. Znajdziemy tam prosty i czytelny kurs w tej technice oraz barwny bukiet do wykonania.
Ogromnym plusem są dopasowane ramki do konkretnego haftu. Cena ich nie jest wygórowana, czasami więcej trzeba zapłacić za ramkę ze sklepu, czy u ramiarza. Bardzo mi się to podoba, bo nie trzeba się martwić oprawą.
To już koniec mojej recenzji. Mam nadzieje, że post się podoba, a ja w najbliższym czasie postaram się zrobić kolejną śnieżynkę i Wam pokazać.
***********************************************