Mam tyle różnych kawałków materiałów, że grzechem by było ich nie wykorzystać. W każdym kącie jakieś skrawki. Zima się skończyła, a mój pierworodny ma tylko grube polarowe chustki pod szyje i już po prostu się w nich przegrzewa. Wzór zrobiłam ze innej chustki. Choruję na jakąś maszynę, Taką chustkę zrobiłam bym góra w 2 godzina, a teraz w pół dnia.
Dane techniczne:
- rzepy białe
- kawałek czerwonego materiału
- nici
- filc
- mazak zmywalny
- 100% ręcznego szycia
Szkoda, że nie mam kapelusze, byłby niezły z niego kowboj.
**********************************************************************************************************************
Zapraszam do wzięcia udziału w: HAFCIARSKIE WYZNANIA
Sama robiłam podobne! Bardzo przydatna rzecz, także podczas zabkowania,bo chroni ubranko od przenoszenia ;)
OdpowiedzUsuń