piątek, 8 kwietnia 2016

Śpiące lisy

Ten wzór szybko w padł mi w oko. Ostatnio podobają mi się wzory z lisami. Ten będzie trzeci, mam już: 

9 kolorów, mam nadzieje, że wzór będzie prosty, muszę trochę odpocząć po 4 porach roku. Powiem szczerzę, że doprowadzała mnie do szału ta jesień, tak się cieszę, że to już za mną.
********************************************************************************
2 dzień - kontury za mną czyli najtrudniejsze zrobione. Teraz zabieram się za wypełnianie uszek liskom. 

********************************************************************************************************************************
4 dzień - pracy - wypełnione ogonki i pyszczki. Teraz zabieram się za małego liska. W między czasie wzięłam się w końcu za książeczkę Julka, bo mam duże zaległości!
 
********************************************************************************************************************************
Lisek skończony, zabieram się teraz za pyszczek większego liska.
Bardzo przyjemnie się je haftuje, mało kolorów - to wybawienia po 4 porach roku!

********************************************************************************

9 dzień pracy - lisa przybywa, chociaż nie tak szybko jakbym chciała. Kocham takie kolorki. Z dnia na dzień coraz ładniej na dworze, więc nie chce mi się siedzieć w domu, tylko wychodzę na świeże powietrze, a haftu przybywa w ślimaczym tępię. 
 

_____________________________________________________________________________________________
13 dzień pracy. Powoli do przodu. Może w następnym tygodniu skończę. Materiał na torbę już się suszy, teraz trochę myślę, jaki będzie miała kształt.




 

Podkręciłam tempo, muszę skoczyć po ramkę. Jeszce tylko trochę i koniec. 

**********************************************************************************************************************
Zapraszam do wzięcia udziału w: HAFCIARSKIE WYZNANIA
Dziękuje za odwiedziny i wszystkie komentarze. 
Pozdrawiam serdecznie - Hafciarka. 

1 komentarz:

Dziękuje za odwiedziny i za każdy komentarz.