Jedną z ulubionych bajek Julka jest Świnka Peppa, może dlatego, że jest kolorowa, pełna różnych odgłosów, interesująca. Gdy tylko ją usłyszy to ogląda jak zaczarowany.
Dane techniczne:
- kanwa 16 tc, biała,
- różne rodzaje mulin - sama dobierałam,
- obrazek z internetu,
- ramka z Leroy Merlin za ok. 5 zł,
- fioletowa kartka i tasiemka.
Więcej wzorów Świnki Peppy znajdziecie tutaj - klik.
Może też zobaczyć moje etapy pracy nad Peppą - klik
Życie...W wtorek popołudniu byłam u lekarza, bo bardzo bolał mnie żołądek i czułam ból w okolicach prawej łapaki. Dostałam no-spe i skierowanie, jak nie przejdzie do 18 miałam się zgłosić do szpitala. Jak już zapewne się domyślacie, nie przeszło. Kilka godzin spędzonych na SORze, kilka badań typu krew, mocz, USG, zdjęcie rengena i wszystko jasne. Już znam przyczynę bólu taki mały 10 mm upierdnik, czyli kamica woreczka żółciowego i żeby tego było mało kamień znajduję się u ujścia woreczku, w kanaliku i utrudnia wydostawanie się żółci... No na szczęście na razie nie ma potrzeby usuwania jego, ale gdy ból nie minie przez 2 tygodnie, albo będzie większy czeka mnie wycięcie...
Zapraszam do wzięcia udziału w: HAFCIARSKIE WYZNANIA
świetne! :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję ogromnie, pewnie sporo cierpiałaś! 3mam kciuki, żeby wszystko się ułożyło! Zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńŚwinki super!
OdpowiedzUsuńNa kamieniach się nie znam, ale życzę by ten kamień sobie zniknął bez potrzeby krojenia.
Widziałam, jak cierpi moja teściowa, więc chyba sobie umiem wyobrazić taki ból. Szczerze współczuję i życzę powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńBTW - ciekawa sprawa - ja też dzisiaj opublikowałam post "zdrowotny" ;)
No masz babo placek, Ada życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńA hafcik dla Julka uroczy . Widać wzorek prosty więc chyba fajnie się wyszywało.
Pozdrawiam i trzymam kciuki żeby przeszło !
Oby wszystko skończyło się szczęśliwie, bez konieczności cięcia!
OdpowiedzUsuńObrazek jest uroczy :)
Trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze, zdrowiej nam :) A praca wspaniała :)
OdpowiedzUsuńSzybko się uwinęłaś z Peppą :) Dużo zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńWspółczuję:( Może się jakoś uda bez wycięcia... A na Świnkę Pepę już odchorowaliśmy:) Teraz czas na Robocar Poli:)))
OdpowiedzUsuńŚwinki świetne :) Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, oby obeszło się bez krojenia...
OdpowiedzUsuńŚwinki są świetne:) a dla Ciebie zdrówka! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUrocze świnki! Życzę szybkiego i w miarę bezbolesnego powrotu do zdrowia! :)
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia! A świnki rewelacyjne:)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie i na poczatek zycze szybkiego powrotu do zdrowia , co do Pepy to swietny obrazek i musze przyznac ze moj synus Manuel tez te bajke uwielbia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do zdrowia, M.
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę!
OdpowiedzUsuńObrazek uroczy:-)
Pozdrawiam serdecznie:-)
Życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia! Hafcik wyszedł pięknie.
OdpowiedzUsuńUuuu, to nie dobrze, współczuję i trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Hafcik świetny :)
OdpowiedzUsuńNie lubię tej bajki, ale hafcik podziwiam - wyszedł rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńKamienia nie zazdroszczę, ale życzę by się w cudowny sposób rozpuścił...
Pozdrawiam
Urocze świnki.
OdpowiedzUsuńŚliczny obrazek! Mój wnusio też ją lubi.
OdpowiedzUsuńDobrze że znasz przyczynę. Życzę Ci by jednak obyło się bez chirurgicznej interwencji.
Pozdrawiam:)
Obrazek uroczy,dzięki za schematy ,czasem potrzebuję Peppę na kwadracik kołderkowy ,więc pewnie skorzystam.Co do Twojego kamyczka to powiem tak:kilka lat nękał mnie takimały jak Twój tylko nikt mi nie dawał skierowania na USG do ubiegłego roku.Chirurg powiedział że trzeba wyciąć i nie meczyć się .Zabieg laparoskopowy,na drugi dzień normalnie chodziłam a ślady po dziurkach prawie niewidoczne .Trzeba tylko przestrzegać odpowiedniej diety i będzie dobrze.Życzę zdrowia !
OdpowiedzUsuńŚwietna rodzinka ;) Moja córeczka póki co tylko tańczy do melodii z bajek (i nie tylko), ale swojej ulubionej jeszcze nie ma.
OdpowiedzUsuńWspółczuję dolegliwości i mam nadzieję, że nieszczęsny kamień może się rozkruszyć i nie trzeba będzie nic robić. Zdrówka ;)